Polska prymusem wydatkow na armie ale jest daleko w tyle pod wzgledem produkcji

Zauważa , wskazując, że Polska stała się gwiazdą wśród członków NATO. Warszawa wyda w tym roku 4,1 proc. PKB na obronność — nieco ponad dwa razy więcej niż wynosi cel NATO. Z drugiej strony "FT" przypomina, że . Oznaczało to przyznanie Polsce 2,1 mln euro z pakietu finansowania o wartości 500 mln euro. : "Jednym z priorytetów ministra Kosiniaka-Kamysza jest naprawa Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), kontrolowanej przez państwo spółki holdingowej, która według niego straciła swoją pozycję podczas ośmiu lat sprawowania władzy przez PiS" — wskazuje "FT". Dziennik zwraca uwagę, że w zeszłym miesiącu Władysław Kosiniak-Kamysz okrzyknął kontrakt o wartości 1,2 mld dol. na dodatkowe systemy obrony powietrznej Patriot "wielkim osiągnięciem", ponieważ zostaną one zbudowane w Polsce. Niedawno Warszawa zamówiła również 180 południowokoreańskich czołgów K2, które po raz pierwszy mają zostać wyprodukowane w Polsce. Jednak , co niektórzy analitycy uważają za niewystarczające, aby zagwarantować silną pozycję polskiego uzbrojenia. Polska z powodzeniem wyprodukowała kilka rodzajów broni, w tym haubice Krab, które pomogły ukraińskiej armii w walce z Rosją. Ma jednak trudności z niektórymi większymi projektami, w szczególności z okrętem patrolowym Ślązak, którego budowa zajęła marynarce wojennej 17 lat. "FT" przytacza słowa wiceministra obrony Korei Południowej, który powiedział, że , w tym zapewnienia części zamiennych. "Nie spodziewałem się tego rodzaju problemów" — przyznał.