Home/business/Niepewna przyszosc Cyfrowego Polsatu. Rynek rozwaza kilka scenariuszy

business

Niepewna przyszosc Cyfrowego Polsatu. Rynek rozwaza kilka scenariuszy

Woko Cyfrowego Polsatu czyli spoki integrujacej gowne biznesy Zygmunta Solorza zapanowaa duza niepewnosc. Na razie nie dotyczy dziaalnosci operacyjnej ale gownie tego czy i kiedy moze dojsc do sukcesji. Do tej pory wydawao sie ze dzieci miliardera pynnie przejma stery ale najnowsze nieoczekiwane doniesienia o sporze rodzinnym podwazaja ten scenariusz.

September 29, 2024 | business

Opisywały w nim, że . Z doniesień "GW" może wynikać, że dzieci Zygmunta Solorza (Tobias, Aleksandra i Piotr) obawiają się, że z powodu działań nowej żony swojego ojca (to Joanna Kulka, którą poślubił w marcu tego roku) stracą kontrolę nad jego biznesowym imperium. Gwałtowna reakcja rynku i odrabianie strat W środę informacje te najprawdopodobniej nie dotarły jeszcze do inwestorów, choć po kursie akcji Cyfrowego Polsatu widać już było lekkie cofnięcie. . Na koniec sesji spadek wyniósł 7,6 proc. — Wyraźnie negatywna reakcja inwestorów na te wiadomości też nie jest dużym zaskoczeniem. Same informacje o dużym konflikcie w rodzinie są zarówno dla mnie, jak i dla całego rynku zaskoczeniem — mówi Konrad Księżopolski, dyrektor wykonawczy w dziale M&A Haitong Banku w Warszawie. Dodatkowo niepokój inwestorów w czwartek mogła wywołać opublikowana około godz. 14.30 informacja o liście, który Zygmunt Solorz wysłał pracownikom swoich spółek. Poinformował w nim, że usunie swoje dzieci z władz spółek grupy. Dzieci mediowego potentata " . Twierdzą, że to Justyna Kulka — żona ojca — stoi za politycznym uwikłaniem Polsatu w układy z PiS w czasie rządów tej partii" — podano w "Gazecie Wyborczej". — Problem polega na tym, że niewiele wiemy. Na rynek docierają tylko szczątkowe informacje. Zdecydowanie należy wiązać ć – mówi jeden z analityków, zastrzegając anonimowość. W tym fragmencie dzieci miliardera uczulają menedżerów, aby ostrożnie przyjmowali polecenia wydawane przez "osoby, których niedawno nabyte uprawnienia w tym zakresie mogą budzić wątpliwości", oraz by "wstrzymali się z podpisywaniem dokumentów, "których legalności nie mogą być pewni". Zalecają też ostrożność przy decyzjach dotyczących podmiotu o nazwie TiVi Foundation z Liechtensteinu. Podmiot ten to największy akcjonariusz Grupy Polsat Plus, poprzez TiVi Foundation Zygmunt Solorz kontroluje prawie 60,5 proc. akcji spółki. — . Ale nie wiemy, czy faktycznie tak jest. Rynek zareagował racjonalnie. Pojawiło się niedostrzegane wcześniej ryzyko, doszło więc do uwzględnienia go w wycenie akcji – dodaje nasz rozmówca. Dzieci miliardera odsuwane od biznesowego imperium Pierwsze kroki w celu odwołania dzieci Solorz prawdopodobnie podjął już wcześniej. Kontrolowany przez niego wehikuł inwestycyjny zażądał już 10 września zwołania walnego zgromadzenia Cyfrowego Polsatu, które odbędzie się 8 października. . W nadzorze tej spółki od ponad trzech lat zasiada Łącznie jest członkiem rad nadzorczych aż 56 spółek z grupy Cyfrowego Polsatu i tych, w których Cyfrowy Polsat ma udziały mniejszościowe, w tym w: Cyfrowym Polsacie, Grupie Interia, Asseco Poland, ZE PAK, Netii, Telewizji Polsat i Polkomtelu (Plus). Młodszy syn Zygmunta Solorza, zasiada w radach 54 spółek z holdingu, w tym we wszystkich wyżej wymienionych w przypadku Tobiasa Solorza . W piątek akcje konglomeratu Solorza na warszawskiej giełdzie odrabiały część strat i na zamknięciu kurs wzrósł o 2,2 proc., do 13,04 zł za akcję. To poziom tylko nieznacznie niższy niż pięć dni wcześniej (o 2,3 proc.). Cała spółka wyceniana jest na 8,34 mld zł. Czego najbardziej boi się rynek? Tego, że Zygmunt Solorz niebawem nie będzie w stanie sprawować swojej funkcji (pojawiają się doniesienia o chorobie), a to byłoby zagrożeniem dla decyzyjności i relacji np. z politykami czy urzędami, czy raczej rynek boi się walki korporacyjnej, podaży akcji po burzliwej sukcesji? — Trudno jednoznacznie powiedzieć, czego boi się najbardziej. Myślę, że każdego z tych elementów po trochu. Rynek lubi przewidywalność, bo ona ułatwia prognozy. Z drugiej strony, historia także pokazuje, że poważniejsze zmiany w akcjonariacie i układzie sił stwarzają różne szanse biznesowe, rynkowe. Także dla akcjonariuszy mniejszościowych chociażby w procesie przeglądu opcji strategicznych — mówi Konrad Księżopolski. — Według mnie , które może wpłynąć negatywnie na postrzeganie spółki. Konflikt musi być całkiem intensywny, skoro toczy się poniekąd publicznie. Pojawiły się znaki zapytania co do tego, kto będzie sprawował kontrolę nad spółką i jaka będzie jego wizja, czy będzie się różnić od dotychczasowej. Niepewność jest spora, dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co i kiedy może się wydarzyć. Jesteśmy skazani na domysły i spekulacje – ocenia inny z analityków, który także zastrzega anonimowość. Jego zdaniem na razie sprawa ta nie powinna mieć wpływu na bieżący biznes grupy. To raczej kwestia tego, jak rynek długoterminowo postrzega spółkę — Można wnioskować, że dzieci Zygmunta Solorza mają obawy, czy będą spadkobiercami. Wydawało się, że synowie naturalnie i stopniowo będą przejmować pałeczkę po ojcu – uważa analityk. Tobias Solorz był nawet przez cztery lata prezesem Cyfrowego Polsatu. Akcje Cyfrowego Polsatu trafią pod młotek? — Na tym etapie trudno wyrokować, jak konflikt może się przełożyć na biznes Grupy Polsat Plus. Inwestorzy mogą się teraz zastanawiać, na ile poważna jest choroba właściciela oraz w jaki sposób może ona wpłynąć na decyzje biznesowe. To jest na jednym z ryzyk, które się zwiększyło — uważa Konrad Księżopolski. Także w jego ocenie do tej pory rynek żył w przekonaniu, że sukcesja w Grupie Polsat Plus powoli następuje, gdyż od lat dzieci Zygmunta Solorza były angażowane w biznes. — Piotr Żak mógł być typowany jako potencjalny lider Cyfrowego Polsatu z racji coraz większego zaangażowania w biznes medialny. Pismo pana Zygmunta Solorza o chęci odsunięcia dzieci od zarządzania de facto zatrzymuje proces sukcesji i stawia duży znak zapytania, jak może ona wyglądać w przyszłości. To kolejne ryzyko, na które patrzą inwestorzy — podkreśla ekspert Haitong Banku. Inwestorzy być może zastanawiają się, czy w razie sukcesji spadkobiercy lub nowe osoby decydujące o strategii Cyfrowego Polsatu, będą podzielać wizję Zygmunta Solorza dotyczącą m.in. inwestycji w energetykę czy inne projekty. Mogą się też zastanawiać, czy w razie ewentualnej sukcesji nowi główni akcjonariusze chcieliby zostawić swój pakiet, czy go upłynnić, a jeśli tak, w jakiej części. Albo sprzedać któreś spółki zależne. — Na pewno nie będzie wezwania na akcje, bo przy dziedziczeniu nie ma obowiązku ogłaszania wezwania. Jeśli miałaby być podaż akcji, to pytanie, kiedy i jak duża. Jeśli miałoby być to sprzedaż małego pakietu, to nieuzasadniona była przecena o 10 proc. Gdyby jednak myślano nad sprzedażą całości, to reakcja rynkowa powinna być wręcz w drugą stronę. Spółka bowiem zaangażowała się w przedsięwzięcia, które będą za jakiś czas lepiej postrzegane przez rynek. Dodatkowym argumentem jest to, że za przejęcie kontroli należy się premia – ocenia jeden z naszych rozmówców.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS