Masowe kontrole sanepidu. Inspektorzy ruszyli na tereny popowodziowe

- Kontrole, które prowadzone są przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej na terenach popowodziowych w zakresie bezpieczeństwa żywności - poinformował Interię Biznes Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego. (stan na piątkowe południe) - małych sklepów, sklepów wielkopowierzchniowych, lokali gastronomicznych, stołówek i producentów żywności. Łącznie na terenach, które ucierpiały przez powódź - mowa o województwach: dolnośląskim, opolskim i śląskim - . Wśród nich 630 stanowią kioski i sklepy spożywcze, w tym 85 to super- i hipermarkety. - - powiedział nam Marek Waszczewski. - , w tym stosowanie właściwych środków, oraz - poinformował rzecznik GiS. - podał Główny Inspektorat Sanitarny. Dopuszczonych do prowadzenia działalności zostało 688 podmiotów. Jednak nie zawsze decyzja sanepidu jest pozytywna. Wydano także . Dlaczego nie może zostać dopuszczona do sprzedaży i musi zostać zutylizowana? Wszystko z powodu tego, że może zawierać groźne bakterie, wirusy i toksyny. Woda powodziowa często niesie ze sobą zanieczyszczenia chemiczne i biologiczne, które stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia. Spożycie takiej żywności może prowadzić do zatruć pokarmowych i innych chorób. Na zwiększonym popycie zarabiają firmy specjalizujące się w utylizacji żywności. - zwykle wynosi od 500 do 800 zł.