JP Morgan w przypadku wojny handlowej Chiny pozwola juanowi osabnac o 10-15 proc.

Ekonomiści największego amerykańskiego banku uważają, że administracja Donalda Trumpa wprowadzi wyższe cła wobec Chin jako pierwszych i to Chiny będą przez nie najmocniej poszkodowane. JP Morgan zakłada wzrost średniej efektywnej stawki ceł do wysokości 60 proc. w przypadku Chin, czyli trzy razy więcej niż obecnie. Oznacza to pogorszenie perspektyw wzrostu chińskiej gospodarki, który według ekonomistów banku spowolni w przyszłym roku do 3,9 proc. z 4,8 proc. w 2024 roku. JP Morgan spodziewa się osłabienia juana o 10-15 proc. w odpowiedzi na wprowadzenie ceł przez USA. Zwraca uwagę, że to mniej niż 28-30 proc., gdyby bank centralny Chin działał jak podczas poprzedniej wojny handlowej z lat 2018-2019. Obecnie władze Chin mogą obawiać się, że większe osłabienie juana może negatywnie wpłynąć na stabilność finansową. Od wyboru 5 listopada Donalda Trumpa na prezydenta USA chiński juan osłabł o ok. 1,5 proc. wobec dolara. Obecnie notowany jest po 7,25 za dolara i jest najsłabszy od lipca. Patrząc szerzej, JP Morgan oczekuje, że „szok handlowy” spowolni wzrost gospodarek wschodzących do 3,4 proc. w przyszłym roku, wobec oczekiwanych 4,1 proc. w obecnym.